I Edycja →

Serdeczna komunikacja, czyli jak być człowiekiem dla drugiego człowieka

Klaudia Rakowska

Komunikacja jest podstawą budowania wszelkich relacji z drugim człowiekiem – biznesowych i prywatnych. I choć wydawać by się mogło, że wszyscy powinniśmy mieć ją jako tako opanowaną, to co najmniej raz w życiu wszyscy, bez wyjątku, oblewamy z niej egzamin.

O komunikację rozbija się większość związków, relacji, projektów, biznesów. Dlaczego tak jest? Bo nikt nas komunikacji nie nauczył. Nikt nie dał nam zbioru zasad, których warto przestrzegać, by dobrze i zdrowo funkcjonować w dzisiejszym świecie.  Ja polecam wszystkim serdeczną komunikację, bo chyba nie ma nic prostszego, co – po wdrożeniu – tak zmieniałoby jakość życia, zarówno tego biznesowego, jak i osobistego.

Serdeczna komunikacja to komunikacja oparta o cztery główne wartości: UWAŻNOŚĆ, WRAŻLIWOŚĆ na drugiego człowieka, CHĘĆ i próbę jego ZROZUMIENIA oraz SZACUNEK. Nietrudno zauważyć, że w centrum tego konceptu stoi człowiek. Warto więc sobie przyjąć za punkt wyjściowy fakt, że wszyscy jesteśmy ludźmi (zarówno ja, jak i mój rozmówca), wszyscy popełniamy błędy i wszyscy nosimy historie, których o sobie nawzajem nie znamy. Nie spieszmy się więc tak z przyklejaniem ludziom łatek, bo nie mamy pojęcia, kim byśmy byli i jak się zachowywali, niosąc ich bagaż doświadczeń.

Jak praktykować serdeczną komunikację?

Istnieją różne metody i ćwiczenia, które pozwalają wdrożyć serdeczną komunikację w różne obszary swojego życia, ale zacznijmy od kilku prostych, ogólnych wskazówek.

Bądźmy OBECNI w rozmowie z drugim człowiekiem. Dajmy mu swoją pełną uwagę. Odłóżmy telefon. Nie przerywajmy, gdy druga osoba do nas mówi. Słuchajmy, by ją usłyszeć, a nie by koniecznie zabrać głos na poruszany przez nią temat. Zadawajmy pytania, gdy nie rozumiemy lub nie jesteśmy pewni, co ma na myśli. Nie zgadujmy, nie zakładajmy. Dążmy do jasności i pełnego zrozumienia.

Odnieśmy się do tego, co usłyszeliśmy w przemyślany sposób – zadajmy sobie pytanie, czy to, co chcę powiedzieć, jest prawdziwe, pomocne, inspirujące, potrzebne i życzliwe? Jeśli nie, powstrzymajmy się od odpowiedzi. Zakomunikujmy to, że nie potrafimy w tej chwili odpowiedzieć albo że potrzebujemy czasu, by się nad danym tematem zastanowić. Nie ma w tym niczego złego. Bądźmy w komunikacji prawdziwi. Również – jeśli nie mamy akurat przestrzeni na rozmowę – zakomunikujmy to, poprośmy o jej przesunięcie.

Podczas rozmowy, twórzmy bezpieczną przestrzeń, w której możemy się z drugim człowiekiem spotkać w prawdzie i w której możemy się też różnić. Gdybyśmy wszyscy byli tacy sami, byłoby nudno. Pamiętajmy, że w świetle gatunku jesteśmy sobie równi (wszyscy jesteśmy LUDŹMI). Zatem nawet, gdy się różnimy w swoich myślach, opiniach, ocenach sytuacji, to przyjmijmy, że te różnice wynikają z naszych osobistych doświadczeń i uwarunkowań, zaakceptujmy je i nie wartościujmy lepsze-gorsze. Bądźmy ciekawi drugiego człowieka.

Wreszcie uszanujmy to, że każdy z nas jest tu po coś i ma indywidualną drogę do przejścia, którą przemierza we własnym tempie i wg własnych sił. Gdy przyjmiemy i wdrożymy tę garstkę wskazówek, to już zajdzie ogromna różnica w naszych relacjach z innymi.

Udostępnij

Dołącz do kampanii, i zadbaj o zdrowie swoich pracowników

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua.