Niektórzy są przekonani, że w pracy wciąż trzeba pędzić, działać, robić wiele rzeczy na raz, planować, wyprzedzać myślami rzeczywistość. Ale czy taki sposób funkcjonowania wspiera nasz dobrostan i efektywność?
Czy w przestrzeni zawodowej nie ma miejsca na prawdziwą uważność, bycie i refleksję?
Choć często mówi się o formalnej praktyce uważności – medytacji mindfulness, tak naprawdę pojęcie uważności jest znacznie szersze i odnosi się po prostu do ŚWIADOMEGO funkcjonowania. To rodzaj uwagi, świadomej, skierowanej na bieżącą chwilę (tzw. bycie „Tu i Teraz”), bez potrzeby oceniania. Wymaga pełnej obecności i nieosądzającej obserwacji siebie i otoczenia.
Chcąc doświadczyć uważności, należy w pełni zaangażować się w to, co robimy w chwili obecnej. Pełna obecność oznacza rezygnację z multitaskingu i wykonywanie jednej rzeczy na raz.
I tak dochodzimy do uważności w biznesie…
Czy mindfulness można przenieść również na grunt zawodowy? Czy uważność może wspierać liderów i pracowników? Odpowiedź brzmi, tak!
Skupienie się na byciu „Tu i Teraz” może mieć nieoceniony wpływ na wyniki firmy oraz satysfakcję i dobrostan osób w niej pracujących.
Droga do sukcesu wiedzie przez bycie w pełni obecnym
Praktykowanie uważności przynosi wiele korzyści, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym
Uważność uczy nas być bardziej świadomymi, dzięki czemu zauważamy to, co faktycznie dzieje się w nas samych oraz dookoła nas. Widząc rzeczy bardziej klarownie, możemy podejmować decyzje w bardziej świadomy i przemyślany sposób.
Przyjmując perspektywę obserwatora zyskujemy dystans, który pozwala nam być mniej podatnym na doświadczanie stresu. Uważność w relacjach pozwala nam usłyszeć i lepiej zrozumieć drugą osobę, co daje solidne podstawy do efektywnej współpracy.
Warto pielęgnować uważność, gdyż dzięki niej nie tylko zyskujemy przewagę w biznesie, ale też doświadczamy większego zadowolenie z życia.
Artykuł opracowany we współpracy z Eweliną Supińską, ekspertką ds. wellbeingu i zdrowia psychicznego